Diagnoza

Zwrotka 1 A może to przez brak witamin lub żelaza? Wygląda Pan jak duch co straszy na cmentarzach A może to przez układ gwiazd bo jedna spada? Albo zły czas, bezbarwny gaz? Lub błąd lekarza... A może wrogi formaldehyd, mikrobiota lub apetyt? Może geny, trudy sceny albo sława? Co mam zrobić, czym to leczyć? Microdosing, floating, streching Jeden radzi, drugi kadzi i odradza Refren Zróbmy tak, że poprawmy wszystko Relaks, dietę, leki i sen Zróbmy tak, poprawmy to tylko Niech nie będzie gorzej niż jest Chociaż ciutkę, przynajmniej kapkę Poczuć lepiej wreszcie się chcę Z lepszym skutkiem coś niecoś łatwiej Już nie będzie gorzej niż jest Zwrotka 2 A może to po Twitterowych komentarzach? Może za mało pił Pan wody, gdzie Oaza? Może to klątwa albo diabeł tu przeszkadza Za gruby portfel, dobrodziejstwo inwentarza? Może przez płytę Uzi Vert'a, dawne życie, weekend w Berghain? Albo przez to, że mam skórę w tatuażach? (Oh...) Lub przez płytę Playboi Carti, myśli wciąż mam nieodparte Że to wszystko jest już żartem, hej zabawa! Refren Zróbmy tak, że poprawmy wszystko Relaks, dietę, leki i sen Zróbmy tak, poprawmy to tylko Niech nie będzie gorzej niż jest Chociaż ciutkę, przynajmniej kapkę Poczuć lepiej wreszcie się chcę Z lepszym skutkiem coś niecoś łatwiej Już nie będzie gorzej niż źle Outro A może tak, a może nie, a może A, a może B? A może łeb jak Kanye West mam lekko zryty? I nie wiem sam już czego chcę, podwójne D, wysokie C A może zen da tylko spokój od muzyki?

Verse 1 Maybe it’s a lack of vitamins or iron? You look like a ghost haunting graveyards, scaring on and on Maybe it’s the stars’ alignment, one shooting fast? Or bad timing, colorless gas? Or a doctor’s miscast... Maybe hostile formaldehyde, microbiota, or appetite? Maybe genes, stage struggles, or the price of spotlight? What should I do, how to cure this? Microdosing, floating, stretching? One says this, another flat out warns — no guessing Chorus Let’s just fix it all, improve the rest Relaxation, diet, meds, and rest Let’s just fix it, nothing less Better not worse than it is now, yes Just a little, at least a drop I want to feel better, finally stop With better tools, somehow it’s easier Won’t get worse than this disease here Verse 2 Maybe it’s from Twitter’s endless chatter? Maybe you haven’t drunk enough water, where’s the Oaza matter? Maybe a curse, or the devil’s in the mix? A fat wallet, the blessings of the fix? Maybe it’s that Uzi Vert record, past lives, Berghain nights? Or the tattoos covering skin in sight? (Oh...) Or Playboi Carti’s album stuck in my head? Thinking all this is just a joke instead, hey, fun’s not dead! Chorus Let’s just fix it all, improve the rest Relaxation, diet, meds, and rest Let’s just fix it, nothing less Better not worse than it is now, yes Just a little, at least a drop I want to feel better, finally stop With better tools, somehow it’s easier Won’t get worse than bad, it’s clear Outro Maybe yes, maybe no, maybe A, maybe B? Maybe my head’s a little fried, like Kanye? And I don’t even know what I want, double D, high C Maybe zen is just the quiet from the music’s spree?